Finansowe podsumowanie listopada 2020

cześć i czołem :). Połowa grudnia minęła,święta nawet a ja jak zawsze mam tyły! Mimo, że oczywiście nadal systematycznie spisuję wszystkie wydatki i doskonale wiem, gdzie i na co idą moje pieniądze to jakoś brakuje chwili czasu zeby to opisać w choćby krótkiej notce. Czas pędzi nieubłagalnie i juz Nowy Rok za pasem. Jaki będzie? Oby przyniósł same miłe niespodzianki :). W listopadzie wydałam chyba rekordową jak na mnie sumę pieniędzy- mimo, że jak zwykle staram się bardzo pilnować i ograniczać swoje fanaberie i zapędy zakupowe. Nie było łatwo okiełznać budżet i niestety czuję, że poniosłam porażkę. Ale to i tak nic w porownaniu z tym co przyniósł grudzień. Prezentowane podsumowanie wydatków dotyczy budzetu kobitki po 30tce, mieszkającej póki co nadal w domu rodzinnym, pracującej na etacie w korpo. Zawodowo- stale szukam nowych możliwości rozwoju i zarobkowania. Prywatnie- jestem szczesliwą narzeczoną a moim celem finansowym jest zbudowanie oszczednosc...