Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

Lato zamknięte...

...w słoiku :). Czyli ciąg dalszy przygotowywania przetworów. Sezon malinowy trwa. Po tym jak w domu udało się przygotować soki winogronowe, malinowe, ukisić ogórki, przyszedł czas na słoikowanie jabłek. Przydadzą się do szarlotki.Moja przyszła teściowa zadzwoniła ostatnio z pytaniem, czy nie potrzebuję malin. Ma nadmiar, szkoda marnować. Zakasałam rękawy, pozbierałam i rozkminiłam . Dżem lub mus. I oto efekty moich poczynań- 14 słoiczkow pelnych słońca i lata.  Będzie do malinowej chmurki, naleśników, racuszków, na kanapkę.  Nie dość że wiem co jem to jeszcze mam gigantyczną satysfakcję, że nie pozwoliłam się zmarnować temu- czym hojnie obdarzyła nas Matka Natura. Przepis: 3 kg malin 3 kg cukru (wiem, wiem, wiem... biała śmierć) sok z 1 cytryny Maliny zblendować, dodać cukier, sok z cytryny. Zagotować.  Ciepły mus przelewać do słoików. Pasteryzować 20 min. Nieskromnie przyznam, że wyszło pysznie....

Finansowe podsumowanie sierpnia...

W związku z dość mocno niestabilną sytuacją w mojej pracy- już w sierpniu postanowiłam bacznie przyjrzeć się finansom i zapanować nad wydatkami- w taki sposób aby chociaz minimalnie przygotować się na ewentualność bezrobocia. Tak, tak- póki co- mimo wysyłanych CV telefon w sprawie nowej pracy milczy.... Sierpień był pierwszym m-cem kiedy to spisywałam absolutnie każdy wydatek. Ze względu na  urlop i dosyć długi wyjazd w góry- był to miesiąc co- nieco nietypowy. Mam zamiar praktykować formę zapisywania wydatków w dalszym ciągu. Może pozwoli mi to w przyszłości zaoszczędzić choć kilka złotych i uniknąć zbędnych wydatków. Budżet na jedzenie i rachunki: 400 PLN (to tzw. koszty stałe). Mam na tyle komfortową sytuację, że poki co mieszkam z rodzicami i dorzucam się w zasadzie (jak widać) tylko symbolicznie. Benzyna, koszty transportu: 107 PLN Wypad do Zakopanego: 1008 PLN Zakupy odzieżowe: 265  pln. Stalam się posiadaczką 2 t-shirtow H&M (klasyczny czarny i w paski) t-shirtu z