Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Jak nie wydawać fortuny na kosmetyki do włosów....

Obraz
Jako że od jakiegoś czasu staram się minimalizować wydatki- bacznie przyglądam się również  budzętowej kategorii "kosmetyki". Nigdy nie byłam kosmetyczną maniaczką, nie kupowałam ton 'chemii', nie wydawałam fortuny w drogerii, ale zdarzało się że poczyniłam wieksze, czy mniejsze zapasy. Miało to miejsce zwłaszcza w okresie włosomaniactwa ;).  Zauwazyłam, że niespecjalnie przywiązuję się do marek, nie utożsamiam tez ceny z jakością kosmetyku, więc jest mi chyba trochę prościej. Jestem chyba w ogóle mało wymagająca  i lubię prostotę w każdym aspekcie zycia :). Niestety Matka Natura obdarzyła mnie cienkimi, bardzo delikatnymi włosami, które przez problemy z tarczycą, codzienne mycie i  używanie prostownicy -wyglądają jak smutne strąki. Włosy są dodatkowo osłabione przez zabiegi chemiczne- domowe fabrowanie- a nawet ( o zgrozo!) rozjaśnianie. Do tego wszystkiego dochodzi skłonność do wypadania. I generalnie w okresie jesiennym i wiosennym systematycznie boję się, czy

Finansowe podsumowanie listopada...

Obraz
Listopad był kolejnym miesiącem w którym 'popłynęłam'. Przyczyna jak zwykle ta sama- zakupy odzieżowe :P. Mam wrażenie, że z miesiąca na miesiąc moje wydatki zamiast maleć- rosną, a  obawiam się, że grudzień może być w tym temacie absolutnie przełomowy- zwłaszcza że to miesiąc zakupu prezentów. U mnie w rodzinie jest zwyczaj- że każdy kupuje prezent każdemu i generalnie w Wigilię okazuje się, że na bzdury  w postaci upominków poszło łącznie prawie 2,5 tys.zł.... Prezenty kupuję też koleżankom i mojej drugiej połowie, więc szarpnie mnie po kieszeni. Jako że wydawanie tych bajońskich sum wcale  mi się nie uśmiecha, a na dodatek chyba powoli dopada mnie tzw. rzeczozmęczenie- nieśmialo wysunęłam propozycję, żeby w tym roku sobie odpuścić kwestię prezentów. Wniosek został odrzucony :(. Na dodatek w dniu dzisiejszym zalałam lapka dużym kubkiem herbaty :( i obawiam się, że nie będzie szans na jego reaktywację i trzeba będzie chyba pomyśleć o zakupie czegoś nowego. Wcale mi się to nie