TANIE GOTOWANIE... czyli przepis na obwarzanki :)

cześć i czołem :). Mimo, że dzisiejszy wpis nie ma nic wspólnego z gotowaniem- a raczej z wypiekaniem- to wlasnie tak postanowiłam nazwać ten cykl, który od czasu do czasu będzie pojawiał się na blogu. Jak wiecie- jestem wielką  fanką prac kuchennych. Jestem też wielką smakoszką, a  moją prawdziwą miłością są obwarzanki, które zwykle kupuję nałogowo. Jak wiadomo w obecnych czasach kwarantanny narodowej wychodzenie na zewnątrz ograniczyłam do minimum i po prostu  nie ma opcji, żeby codziennie kupować świeże pieczywo. A że potrzeba matką wynalazku to po opracowaniu pieczenia bułek i chlebków .... przeszłam o poziom wyżej.
 Dzisiaj- przepis na obwarzanki :). Jak zawsze w przypadku domowych wypieków- za dosłownie kilka złotych (czyli ułamek ceny sklepowej).

Składniki:
1 jajko,
100 ml mleka
1 łyżeczka cukru
1 łyżka soli
25 g drożdży
2 łyżki oleju roślinnego/oliwy z oliwek ( choć moim zdaniem nadaje goryczkowaty posmak wypiekom)
700 g mąki pszennej
250 ml ciepłej wody

Do posypania ( opcjonalnie):
starty żółty ser, mak, kminek, sezan, sól gruboziarnista

Obwarzanki są nieco pracochłonne i wymagają minimalnych zdolności manualnych, ale dla tego smaku- naprawdę warto.Wszystkie skladniki należy wymieszać starannie ze sobą a ciasto dokładnie wyrobić, tak aby było pulchne. Następnie ciasto przełożyć do miski i  pod przykryciem odstawić na 40 min w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto podzielić na 8 równych części. Z nich formować wałeczki a następnie zakręcić bajgle.Przygotowane obwarzanki należy gotować przez ok. 30 sekund ( pojedynczo) we wrzącej wodzie.  Wyłożyć na blaszkę z papierem do pieczenia, posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać ulubionymi dodatkami ( mak, żołty ser, sezam, kminek itd.). Tak przygotowane obwarzanki piec w nagrzanym do 200 stopni piekarniki przez ok. 20-25 min ( góra/dół). Smakują wybornie, kosztują niewiele ( składniki na ok.8 szt. to zaledwie 3 zł) i są doskonałym dodatkiem do codziennej gorącej kawy z rana :).




Komentarze

  1. Nawet chciałam spróbować, ale 'skręcanie bajgli' raczej na pewno mnie przerośnie, a ja w kuchni się szybko zniechęcam jak coś mi nie wychodzi, więc testuję tylko super najprostsze przepisy. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja akurat jestem totalną noga jak chodzi o wszelkie manualne czynności. Określam siebie nawet antytalentem ale akurat tutaj sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną niz jest w rzeczywistości. Wałek z ciasta każdy potrafi zrobić, pozniej po prostu skrecasz go wokol wlasnej osi i formujesz kółeczko- zlepiając końce. Ot cała filozofia :).
      Polecam spróbować :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Finansowe podsumowanie stycznia 2022....

TANIE GOTOWANIE, czyli o kuchni za kilka groszy...